Za oknem coraz szybciej robi się ciemno i niestety coraz częściej pada deszcz. To znak, że nadeszła jesień i trzeba pomyśleć o ciekawej alternatywie dla dłuższych spacerów z naszymi psiakami. Kto czyta naszego bloga trochę dłużej, ten wie, że lubimy korzystać z maty węchowej oraz różnego rodzaju interaktywnych zabawek dla psów, które z jednej strony męczą je intelektualnie, a z drugiej po prostu pozwalają zabić nudę w dni, gdy dłuższy spacer jest niemożliwy. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moim ostatnim odkryciem – LickiMatą.
Czym jest Lickimata i do czego służy?
LickiMat to gumowa mata dla zwierząt przeznaczona do wylizywania z niej karmy. Została zaprojektowana przez firmę Innovative Pet Products z Australii. Na rynku obecnych jest kilka różnych rodzajów mat do lizania tej marki, które różnią się strukturą powierzchni oraz twardością materiału, z którego zostały wykonany (nieszkodliwy dla ludzi i zwierząt kauczuk TPR). Dasti z okazji ostatnich urodzin dostał matę Buddy Classic, która bardzo przypadła mu do gustu.

LickiMaty mają na celu poprawę samopoczucia zwierzaka oraz jego zdrowia. Jeżeli macie w domu psa, zapewne zwróciliście uwagę, że lubi on lizać różne powierzchnie. To taki naturalny sposób zwierzaka na poznanie otaczającego świata, ale również na uspokojenie emocji, walkę ze stresem. Może być przydatna podczas wizyty gości w naszym domu, czesania lub obcinania pazurków, a także np. podczas Sylwestra, gdy za oknem słychać fajerwerki. LickiMata sprawdzi się świetnie również u psów, które pochłaniają jedzenie w szybkim tempie. Pamiętajmy, że jest to niebezpieczne dla naszego pupila (grozi skrętem żołądka), a taka mata może być super alternatywą dla miski spowalniającej jedzenie.

Podsumowując, do głównych zalet LickiMaty możemy zaliczyć walkę z nudą, szczególnie podczas niepogody lub choroby pupila oraz redukcję stresu. Idealnie sprawdzi się dla psów z lękiem separacyjnym, psów nadpobudliwych oraz lękliwych. Fajne jest również to, że jedzenie trwa dłużej, więc zwierzak czerpie przyjemność z jedzenia przez dłuższy czas. Maty niwelują również nieświeży oddech usuwając bakterie z powierzchni języka, stymulują produkcję śliny, przez co pomagają w czyszczeniu języka, zębów oraz dziąseł.
Jak korzystać z LickiMaty?
Powierzchnię maty najlepiej wysmarować mokrą karmą, jogurtem, psim masłem orzechowym lub innym jedzonkiem o płynnej konsystencji. LickiMaty nadają się również do mrożenia, dzięki czemu pies będzie mógł cieszyć się dobrym jedzeniem jeszcze dłużej, a także ochłodzić się w ciepłe dni. Jeżeli Wasz pies z jakiegoś powodu je tylko suchą karmę, też nie ma problemu, możecie rozmoczyć ją lekko w wodzie i podać na macie do lizania. U nas świetnie sprawdza się masło orzechowe z dodatkiem owoców (borówek, jagód lub malin), a także mokre jedzonko z PsiegoBufetu (pamietajcie no naszym kodzie zniżkowym, który znajdziecie w menu po lewej stronie bloga).

Licki matę można być w zmywarce, dlatego nie musicie się martwić, jak dokładnie ją wyczyścić, jeżeli zostaną na niej resztki psiego jedzenia.

Czy tylko oryginalna LickiMata?
W internecie znajdziecie wiele recenzji LickiMaty z linkami do sklepów. Nie ma najmniejszego problemu ze znalezieniem tego produktu. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie każdy chce lub może sobie pozwolić na zakup zabawki dla psa za 50 czy 60 złotych. Dlatego chciałabym podsunąć Wam kilka tańszych rozwiązań.
Po pierwsze: aliexpress. Oprócz oryginalnej LickiMaty mam w domu jeszcze jedną, taką “no name”, zamówioną na aliexpress za dosłownie kilka złotych. Wiadomo, trzeba dłużej zaczekać, aż do nas dotrze, ale możemy sporo zaoszczędzić. Po drugie LickiMatę możecie zastąpić silikonową kostkarką do lodów za dosłownie kilka złotych, kupioną w sklepie Pepco czy Tedi. Każdy otwór na lód wypełniacie czymś dobrym, zamrażacie (lub nie) i podajecie swojemu psiakowi. Gwarantuje, że spełni tą samą funkcję.
Korzystacie z LickiMaty? Wasze psiaki lubią tą nietypową miskę? U nas Dasti i Elmo znikają z matą na około 30 minut. Jest cisza i spokój przez dłuższy czas, bo potem najczęściej jeszcze idą spać.
a jak wygląda ręczne mycie takiej maty w zlewie? miałabym obawy żeby ją wrzucić razem z naczyniami do zmywarki, ale też obawiam się że taka mokra karma dla psów z sosem czy właśnie masełka będą wchodzić w ten labirynt i się tego nie domyje 😦
LikeLike
Ja myje albo pod prysznicem, mocnym strumieniem wody, albo w zmywarce właśnie 🙂
LikeLike